Chcesz ulokować swój kapitał? Mamy propozycję – inwestuj w sztukę. Jak się do tego zabrać i na czym dokładnie to polega? Jacy artyści są teraz popularni? Dowiedz się więcej na ten temat!
W czasach, kiedy wartość pieniądza jest niepewna, szukamy różnych pomysłów na inwestycje. Choć można by przyznać, że właściwie zawsze takie pomysły były, są i będą mile widziane. W co inwestować kapitał, jeżeli nie w nieruchomości? Dobrym pomysłem jest zainwestowanie pieniędzy w sztukę. Choć niewiele się o tym słyszy, w Polsce staje się to coraz bardziej popularne. Inwestorzy cierpliwie obserwują rynek. Być może daleko nam jeszcze pod tym względem do Zachodu, ale sytuacja jest dynamiczna. Czy inwestowanie w sztukę ma sens? Jak najbardziej.
Eksperci podkreślają, że inwestowanie w sztukę nie dotyczy jedynie osób, które takie tradycje wyniosły z domów rodzinnych. Również osoby całkowicie niezwiązane z tym tematem zaczynają dostrzegać potencjał drzemiący w dziełach sztuki. Najpopularniejszym wyborem są obrazy.
Kiedy więc zastanawiamy się nad inwestycją w sztukę, rozsądnie byłoby zorientować się, jacy malarze cieszą się aktualnie największą popularnością. Do najbardziej znanych polskich artystów malarzy należą nazwiska takie jak Piotr Uklański, Wilhelm Sasnal czy Rafał Bujnowski. Także Zbigniew Rogalski jest wymieniany wśród najpopularniejszych przedstawicieli nowej sztuki polskiej. Z kolei Paulina Ołowska jest jedną z najbardziej cenionych polskich artystek za granicą.
Są to topowe nazwiska, a więc ich dzieła są najdroższe. Warto jednak pamiętać o tym, że w Polsce tworzy całe mnóstwo mniej znanych artystów, których obrazy będą zdecydowanie bardziej przystępne cenowo.
No dobrze, ale skąd będziemy wiedzieli, że dany obraz jest dziełem, za które warto sporo zapłacić? Wartość obrazu jest określana na podstawie cen poprzednich prac danego artysty a także na podstawie jego unikatowości. Ostatecznie jednak jest ona uzależniona od tego, ile nabywcy chcą zapłacić.
Laik niekoniecznie poradzi sobie na rynku sztuki. Jeżeli mówimy o osobie bez żadnej wiedzy na ten temat, będzie ona musiała na początku się doedukować. Śledzenie publikacji na temat polskiego rynku sztuki, a także rynku aukcyjnego, to już jest jakiś początek. Pomoc niezależnego eksperta także może okazać się zbawienna.
Zdj. główne: Falco Negenman/unsplash.com